sobota, 25 stycznia 2014

3. Powrót do przeszłości...


Wczoraj na odstresowanie i nocny relax, postanowiliśmy z siostrą i szwagrem, odłączyć się choć na trochę od technologii,gier komp.,itp. I niczym z starej walizki  wyciągneliśmy `monopoly` i `zgadnij kto to`.Gdyby nie zmęczenie,może byłyby `statki`,czy `państwa i miasta`. Niczym obiekty z muzeum, `nuudy` dla dzisiejszych rodzin. Mamy to szczęście być z `innej epoki`,gdzie liczył się wspólnie spędzony czas. Pamiętam, że nie ważne gdzie podróżowaliśmy z rodzicami, w torbie,czy plecaku, musiało się znaleźć miejsce dla kart,grę `memory`(superpamięć), full kartek i ołówki na `statki`, `państwa i miasta`, `wisielca`,`kalambury`, skakanka czy guma do skakania. Gra ktoś w to jeszcze?  W domu mieliśmy osobną szafkę, gdzie rosła coraz większa góra, puzzli i gier planszowych. A w czasie jazdy,nie ważne gdzie,by nikt nie myślał o chorobie lokomocyjnej, gra w słówka, czy wymyślanie opowiadań.Uwielbiam wracać pamięcią w tamte czas. Macie jakąś ulubioną grę z dzieciństwa? Może jakieś nie wymieniłam,albo pamięć mnie już zawodzi ;)


                                                                 

1 komentarz:

  1. Uwielbialam grac w "chinczyka" albo w "mafie", "bierki", "remik" i to co wymienilas, aczkolwiek nie jestem fanka monopolu, za to lubie "BIZNES PO POLSKU" w ktory gralysmy razem. Zdecydowanie jestem fanka puzzli moj tysiac czeka na mnie :p sciskam szkoda ze nie moglam pograc z wami

    OdpowiedzUsuń